Osoby zakładające własny sklep przy jego wyposażaniu często zmagają się z wieloma dylematami.
Nie będzie odkryciem, że zwykle dotyczą one wysokości środków, jakie zmuszeni są przeznaczyć na ten cel. Dlatego też zdarza się, i to całkiem nierzadko, sięgać im po wyposażenie pochodzące z przysłowiowej „drugiej ręki”.
Nie jest to rozwiązanie z góry skazane na krytykę. Branża handlowa jest bardzo płynna, a liczba podmiotów funkcjonujących na rynku zmienia się stosunkowo szybko, gdyż jedne sklepy upadają, a w ich miejsce dość szybko pojawiają się kolejne. Oznacza to, że placówki schodzące z rynku muszą wyzbyć się swojego wyposażenia, by odzyskać część zainwestowanych środków. Nierzadko sprzedaż taka prowadzona jest po niezwykle okazyjnych cenach.
Sytuacja taka stwarza więc okazję do zakupu potrzebnego wyposażenia na korzystnych warunkach. Wiąże się z tym jednakże kilka pułapek. O ile bowiem w przypadku regałów i półek ich stan da się ocenić już na pierwszy rzut oka, to np. witryna chłodnicza link wymaga o wiele bardziej dokładnego przyjrzenia się. Może się okazać, że sprzęt o atrakcyjnym wyglądzie wizualnym, będzie sprawiał problemy w codziennym użytkowaniu, z uwagi na wyeksploatowanie lub usterki podzespołów elektrycznych.
W tym wypadku zatem potrzeba chwili rozwagi i dość dogłębnego zbadania stanu urządzenia. Czasem, mimo niezwykle atrakcyjnej ceny, warto jednak zakupić urządzenia nowe, aby nie narażać się na nerwy i koszty związane z awaryjnością sprzętu mającego już swoje lata. Decyzja, jak zwykle zresztą, należy jednak wyłączenie do zakupującego.